DETEKTYW KOPER

Magdalena

Nazwisko: Bystrzycka
Imię: trudne do ustalenia
Wiek: niepoważny
Wzrost: kompaktowy
Waga: piórkowa
Znaki szczególne: 49 409 znaków
Kreatywność: 7 311 słów
Pseudonim operacyjny: Tosia
Grupa przestępcza: Piksel i lira

Raz przedstawia się jako Magda, raz jako Lena, a w dokumentach ma wpisane Magdalena. Stanowczo jednak zaprzecza, że tak ma na imię. Na zmianę płacze, śmieje się i krzyczy. Raz jest spokojna, opanowana i rzeczowo odpowiada na pytania, innym razem rzuca się na funkcjonariuszy i jak mantrę powtarza, że nikogo nie zabiła. Cały czas kurczowo ściska swojego laptopa, którego nazywa Tosią. Wszelkie próby odebrania jej go, kończą się napadami histerii. Często pyta co z Olafem. Twierdzi, że nie pamięta co się z nią działo po opuszczeniu grupy na plaży, jak znalazła się w ośrodku i skąd ma krew na rękach. Pytana o Lukrecję uparcie milczy. Jako jedyna spośród zatrzymanych wspomina jakiegoś Grzegorza. Nie potrafi jednak powiedzieć jak wygląda i skąd się znają. Nie pozwala sobie zrobić zdjęć do akt. Zgadza się dopiero wtedy, kiedy obiecuję wysłać je do wszystkich pism literackich w tym kraju. Na pytanie kogo poinformować o tym, że została aresztowana, z pamięci recytuje adresy wszystkich polskich wydawnictw, dodając po namyśle kilka brytyjskich i amerykańskich. Kiedy zostaje sama, ciągle mamrocze coś pod nosem. „Barykadę ustawili mi pod oknami” – tyle udało mi się zanotować, ale jest tego więcej. W rubryki data i miejsce urodzenie oraz zamieszkania wpisała „Pomiędzy”. Sprawdziłem trzy atlasy samochodowe i mapę topograficzną Europy Środkowej – nie ma takiego miejsca.